W nocy z niedzieli na poniedziałek, wskutek gwałtownego napływu wody podmyty został i ostatecznie zawalił się odcinek drogi wojewódzkiej nr 151 pomiędzy miejscowościami Łobez i Węgorzyno w wwojewództwie zachodniopomorskim.
Woda nagromadziła się z pobliskiego zbiornika wodnego, gdzie doszło do przerwania wału ochronnego. Woda zalała posesje prywatne oraz wspomnianą już drogę wojewódzką, gdzie wyrządziła największe szkody.
Uwolnione wskuetk przerwania wału masy wody, nie mieszcząc sie w drogowym przepuście, przez kilka godzin przelewały sie przez nawierzchnię drogi. To doprowadziło ostatecznie do zawalenia się przepustu, a wraz znim odcinka drogi wojewódzkiej.
"Woda rozmyła przepust, gdzie przepływał strumień. Pod wpływem naporu takiej wody doszło do rozmycia. To jest wyrwa na około 8 metrów w głąb i szerokość około 10 metrów. Dalsza część tej wezbranej wody przeszła przez tereny leśne do przepustu kolejowego, a dalej do rzeki Regi - powiedział kpt. Grzegorz Paluch z Komendy Powiatowej PSP w Łobzie.
"Sprawa wyglada poważnie. Ale też bardzo poważnie traktujemy kwestię naprawy tej drogi i przystępujemy natychmiastowo do wyłonienia bezprzetargowo wykonawcy robót by mieszkańcy i lokalne firmy mogły jak najszybciej wrócić do normalnego funkcjonowania" - poinformował w mediach społecznościowych Olgierd Geblewicz, Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego.
Póki co kierowcy muszą korzystać z dróg alternatywnych. Na ponowny przejazd zniszczonym odcinkiem trzeba będzie zapewne kilka tygodni poczekać.
Foto: mł. asp. Radosław Dubaj
