Narasta konflikt pomiędzy Wodami Polskimi a MPWiK Warszawa
PGW Wody Polskie poinformowało wczoraj o wszczęciu postępowania w sprawie nałożenia na MPWiK w Warszawie kar z urzędu za zawyżanie taryf za wodę i ścieki.
Jak czytamy w komunikacie, Wody Polskie 7 grudnia bieżącego roku z urzędu wszczęły postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej na Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w m. st. Warszawie S.A., za zawyżanie cen i stawek opłat w zakresie stosowanej taryfy za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków na terenie m. st. Warszawy, gmin: Michałowice, Nieporęt, Raszyn, Serock, Wieliszew oraz miast Piastów i Pruszków. Sprawa procedowana jest przez organ I instancji czyli Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie.
Ze sprawą nie zgadza się oczywiście MPWiK w Warszawie, które również w dniu wczorajszym wydały swój komunikat.
MPWiK w m.st. Warszawie S.A. skierowała do RZGW wniosek u umorzenie postępowania administracyjnego wszczętego 7.12.2021 r. przez Dyrektora Regionalnego Zarządu Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w sprawie nałożenia kary pieniężnej na MPWiK za zawyżanie cen i stawek opłaty w zakresie stosowanej taryfy dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków na terenie m.st. Warszawy, gmin Michałowice, Nieporęt, Raszyn, Serock, Wieliszew oraz miast Piastów i Pruszków. MPWiK uważa postępowanie za bezprzedmiotowe. W ocenie spółki niezrozumiałym jest zarzut „zawyżania opłat”, które w 2018 r. zostały przez nią obniżone, a w 2021 r., pomimo znaczącego wzrostu kosztów działalności, pozostały na tym samym poziomie.
Sprawa nałożenia kar na MPWiK w Warszawie jest konsekwencją dwóch awarii systemu przesyłowego do oczyszczalni ścieków. Wówczas do Wisły zostało łącznie zrzuconych 15 mln m3 nieoczyszczonych ścieków bytowych, przemysłowych i poszpitalnych z aglomeracji warszawskiej.
Zdaniem RZGW Warszawa, MPWiK w Warszawie pobrał od mieszkańców opłatę za usługę, która w rzeczywistości nie została w całości wykonana.
W zawiadomieniu czytamy m.in., że „Jako organ regulacyjny, nadzorujący proces taryfowy opłat za wodę i ścieki, Wody Polskie stoją na stanowisku, że różnica, sięgająca kilkudziesięciu milionów, powinna być oddana mieszkańcom w postaci obniżonej taryfy, chociażby w pierwszym roku obowiązywania nowej opłaty. MPWiK w Warszawie nie uwzględnił tego w nowej taryfie, ponadto wprowadził ją z pominięciem organów Wód Polskich pełniących rolę regulatora działającego w interesie społecznym. Wody Polskie, jako regulator w procesie taryfowym oceniają, czy stawki opłat za dostarczanie wody i odbiór ścieków, zaproponowane przez przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, są odpowiednio skalkulowane i nie są zawyżone. Zgodnie z zapisami Ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, kara pieniężna przewidziana za zawyżanie taryf może wynosić do 15% przychodu przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego. Co oznacza, że w przypadku warszawskiego MPWiK może to być kwota nawet do 160 mln zł. Niezależnie od kary pieniężnej nałożonej na przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne, organ regulacyjny może też nałożyć karę pieniężną na osobę sprawującą funkcję kierownika przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego. Kara ta może sięgać do trzykrotności jego miesięcznego wynagrodzenia.
Maksymalne kary określa ustawa, natomiast ostatecznie wszystko oceni organ regulacyjny I instancji, czyli Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie. Wody Polskie od 1 stycznia 2018 roku są regulatorem taryf w Polsce. Analizują wnioski, jakie wpływają do regionalnych jednostek Wód Polskich. Wnioski składają przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne. Wnioski są weryfikowane pod kątem formalno-prawnym oraz ekonomicznym. Celem analiz jest ocena, czy proponowana w gminie stawka za wodę i ścieki jest racjonalna i nie jest sztucznie zawyżana. Wody Polskie nie ustalają stawek, ale weryfikują ich wysokość. Do czasu powstania Wód Polskich nie istniał organ regulacyjny, który w tej kwestii stałby na straży interesów mieszkańców polskich gmin. Obecnie trwa kolejny cykl taryfikacji, podczas którego ustalane są opłaty za dostarczanie wody i odbiór ścieków na najbliższe 3 lata. Do Wód Polskich wpłynęło blisko 2 700 wniosków. W większości, czyli w 95%, stawki proponowane przez przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne zakładały podwyżki. Jednak w procesie taryfikacji, dzięki powtórnej kalkulacji kosztów i współpracy z Wodami Polskimi, w wielu gminach w Polsce możliwe było obniżenie opłat dla mieszkańców. Średnio zakładane podwyżki opłat za wodę i ścieki z 20% zostały zredukowane do 10%. Wiele gmin również zdecydowało się na dopłatę, by obniżyć cenę za wodę i ścieki dla swoich mieszkańców. Proces ustalania taryf za wodę i ścieki wciąż jeszcze trwa. Zgodnie z prawem stawka za dostarczenia wody i odprowadzanie ścieków nie powinna być zawyżana, ani stanowić sposobu na generowanie zysków, kosztem odbiorcy końcowego, czyli mieszkańców gmin. Gospodarka wodno-kanalizacyjna nie jest biznesem jak każdy inny, jest to zapewnianie podstawowych usług dla mieszkańców. Przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne są przedsiębiorstwami użyteczności publicznej.”
Co na to MPWiK?
MPWiK Warszawa, która dostrzega poruszoną przez Wody Polskie sprawę zupełnie inaczej, w wydanym wczoraj komunikacie zaznacza, że: „Pragniemy zwrócić uwagę na fakt, że 1 lutego 2021 r. stołeczne MPWiK złożyło wniosek o zatwierdzenie taryfy dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków, uwzględniającej ceny i stawkę opłaty na kolejne 3 lata na niezmienionym poziomie. Stawki te obowiązywały w poprzednim okresie, tzn. w latach 2018-2021 i nie były przez PGW Wody Polskie kwestionowane. Od 2 czerwca 2018 r. mieszkańcy Warszawy za 1 m³ wody i ścieków płacą 9,85 zł brutto, czyli o 14,02% mniej niż w latach poprzednich. Obniżona wówczas taryfa i wciąż obowiązująca na tym samym poziomie jest jedną z najniższych w Polsce. Jej kolejne obniżenie zagroziłoby ciągłości funkcjonowania spółki i świadczenia kluczowych usług na rzecz mieszkańców stołecznej aglomeracji. Regulator nie wskazał względem jakich kwot stawki taryfy miałyby zostać zawyżone. Dla MPWiK niezrozumiałe pozostaje stwierdzenie Wód Polskich, że stawki są zawyżone, skoro pozostają one na niezmiennym poziomie od czterech lat. Tymczasem wzrost cen usług i płac oraz inflacja dotyka nie tylko mieszkańców, ale także, przez skokowy w ostatnim czasie wzrost cen energii, gazu, materiałów i usług, uderza w przedsiębiorstwa, w tym w MPWiK. Dlatego o taryfie utrzymanej na dotychczasowym poziomie można powiedzieć nie tylko, że nie została zawyżona, ale realnie jest taryfą niższą w stosunku do tej z 2018 r. Twierdzenie, że MPWiK w m.st. Warszawie S.A. pobierała od mieszkańców kilkadziesiąt milionów złotych w związku z awariami układu przesyłowego jest również nieprawdziwe. Spółka w sposób nieprzerwany świadczy usługi dostarczania wody i odprowadzania ścieków, z tytułu awarii zostały zapłacone PGW Wodom Polskim opłaty podstawowe i podwyższone w łącznej wysokości ponad 38 mln złotych. Należy zwrócić uwagę, że taryfa ujęta we wniosku o zatwierdzenie cen i opłaty na niezmienionym poziomie złożonym w lutym 2021 r. została skalkulowana przy zapewnieniu finansowania Wieloletniego Planu Rozwoju i Modernizacji Urządzeń Wodociągowych i Urządzeń Kanalizacyjnych na lata 2021-2028 Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w m.st. Warszawie S.A. uchwalonego przez Radę Miasta st. Warszawy. Zgodnie z nim, w ciągu 8 lat, MPWiK planuje zainwestować 4,7 mld zł w rozbudowę i modernizację swojej infrastruktury, z czego co najmniej 11,2% wartości inwestycji stanowią środki unijne. Znaczący i trudny do przewidzenia dalszy wzrost cen na rynku oraz rosnący poziom inflacji przy trwającej pandemii COVID-19 niesie ryzyko niższej sprzedaż usług dostawy wody i odprowadzania ścieków, skutkując spadkiem przychodów spółki. Ich poziom, określony z uwzględnieniem utrzymania taryf dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków na dotychczasowym poziomie, jest wręcz zaniżony.”
Jak widać, z miesiąca na miesiąc zaostrza się konflikt pomiędzy Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie a stołecznym przedsiębiorstwem wodociągowo – kanalizacyjnym. Która strona ma rację? Trudno powiedzieć, jednakże należy mieć nadzieję, iż nie stanie się to obszarem swego rodzaju gry, której ofiarami, bądź zakładnikami staną się mieszkańcy Warszawy i okolicznym miejscowości.