Wodociąg Marecki uczy i informuje…
Co ma otwarty właz do ceny za ścieki?
Wpuszczanie deszczówki do sieci sanitarnej jest nieekologiczne. kosztowne i niezgodne z prawem. Może być też niebezpieczne dla pieszych i kierowców. Pisze o tym w ciekawy sposób spółka Wodociąg Marecki spod Warszawy.
Spółka postanowiła uświadomić mieszkańców, na temat, o którym głośno i często się nie mówi. Chodzi o otwieranie włazów kanalizacji sanitarnej, w celu wpuszczenia do niej wody z opadów.
„Niedawno udokumentowaliśmy taką sytuację. Ktoś otworzył właz kanalizacji sanitarnej, by wpuścić do niej wodę z opadów. Dlaczego o tym piszemy? Należy mieć świadomość, że to odbija się na naszych i Państwa kosztach. To nie jest tak, że jak wpuścimy deszczówkę do kanału sanitarnego, to ona gdzieś spokojnie, bez konsekwencji odpłynie.- czytamy na stronie Wodociąg Marecki.
Dalej firma pisze, że otwieranie włazów przez niepowołane osoby jest nielegalne. Grożą za to duże sankcje finansowe wynikające z przepisów prawa. Warto zaznaczyć, że niekiedy głębokość studni może wynosić prawie 4 metry. To ogromne niebezpieczeństwo dla pieszych lub pojazdów.
„Na pewno powiecie Państwo – niech miasto buduje kanalizację deszczową. I to się dzieje. W ostatnich latach odwodnione zostały tak ważne arterie jak m.in. Ząbkowska, Sosnowa-Kościuszki, Zygmuntowska-Zagłoby, Główna i przyległe. Na finansowanie czekają takie przedsięwzięcia jak budowa ciągu Karłowicza-Sobieskiego-Modrzewiowa oraz ulic: Lisa-Kuli, Granicznej i Mickiewicza. Regularnie modernizowane są również rowy melioracyjne, które odbierają część opadów. My też namawiamy Państwa do zagospodarowywania wód opadowych. To świetne z ekologicznego punktu widzenia działanie, które z całego serca popieramy. Pamiętajmy, że nasz kraj ma trzykrotnie niższe zasoby wody niż inne państwa europejskie. Liczy się każda kropla. Szkoda ją wpuszczać do kanalizacji sanitarny ”- czytamy na stronie Wodociąg Marceki.
Opr. red.Wodociagowiec.pl