Wbrew temu co piszą producenci, nawilżany papier toaletowy wcale się nie rozpuszcza- dowiodły tego w prowadzącym przez siebie eksperymencie Wodociągi Kościańskie. Spółka pochwaliła się wynikami swojego małego eksperymentu, który prowadzony był przez 4 tygodnie.
„Po upływie około 4 tygodni od dnia przeprowadzenia eksperymentu polegającego na wprowadzeniu do butelek z ściekiem surowym kawałków nawilżanego papieru toaletowego różnych marek niestety nic pozytywnego nie możemy zauważyć. W butelkach z próbkami widoczne są kawałki nawilżanego papieru toaletowego, nadal występuje zawiesina w całej objętości butelki. W butelce nr 2 zawiesina jest nieco mniejsza aniżeli w pozostałych próbkach. Zawiesina ta może zatykać rury, blokując przepływ ścieków, uszkodzić urządzenia pracujące na oczyszczalni ścieków powodując ich awarię”- opisują wynik swoich obserwacji Wodociągi w Kościanie.
Jak wynika z etykiety niektórych produktów nawilżany papier toaletowy można wyrzucać do toalety, ale wydaje się, że nie działa to w taki sposób.
„Reasumując taki papier nawilżany trafi na wirnik pompy lub kratę na oczyszczalni gdzie pracownicy będą musieli ręcznie usunąć zalegający materiał. Następnie odpady trafią do kontenera a wodociągi zapłacą za utylizację odpadu niebezpiecznego”- podkreślają Wodociągi Kościańskie, apelując, aby jednak do toalety nie wrzucać niczego, do czego urządzenia te nie zostały stworzone.
Marcin Simiński
Źródło: Wodociągi Kościańskie