Do 2027 r. resort środowiska przeznaczy 7 mld zł w ramach programu FEnIKS na wsparcie małej i dużej retencji w polskich miastach.
„Polska znajduje się w gronie czterech krajów europejskich obok Czech, Malty i Cypru, w których na jedną osobę przypada mniej niż 1 700 m3 wody rocznie. Według wymogów ONZ znajdujemy się w puli krajów objętych stresem wodnym i widać to każdego letniego dnia. Jakość wód, wały przeciwpowodziowe, zbiorniki retencyjne i zatrzymywanie wód w aglomeracjach, monitoring jakości wód, to wszystko wymaga natychmiastowych inwestycji” – powiedziała minister Paulina Hennig-Kloska.
Dlatego pojawił się program z dofinansowaniem, dzięki któremu miastom ma być łatwiej zaadoptować się do zmian klimatu i walczyć z postępującą suszą. Z dofinansowania będą mogły skorzystać, nie tylko samorządu, ale też przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, czy nawet parki narodowe.
Środki z programu mogą być m.in. wykorzystane na budowę sieci kanalizacji deszczowej oraz infrastruktury towarzyszącej, zielono-niebieskiej infrastruktury przyczyniającej się do odprowadzania, zatrzymania i wykorzystania wód opadowych, zazielenianie zbiorników wodnych lub ich renaturyzacja w lokalnych zlewniach miejskich, budowę zbiorników wód opadowych wraz z infrastrukturą towarzyszącą oraz likwidację zasklepień lub uszczelnień gruntu.
Redaktor Wodociągowiec
Źródło: Gov.pl