Pierwsza taka inwestycja na Pomorzu Zachodnim
Planują produkować z osadów ulepszacz do gleby
- Inwestycja w technologię produkcji naturalnego ulepszacza gleby jest zasadna ekonomicznie dla miejskiej spółki komunalnej – mówi Łukasz Młynarczyk, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Choszcznie. Gmina chce nie tylko wprowadzić oszczędności w funkcjonowaniu oczyszczalni ścieków, ale także na tym zarabiać.
Przetwarzanie osadu ściekowego w organiczne lub organiczno-mineralne ulepszacze glebowe pozwoli w dłuższej perspektywie na spore oszczędności, a nawet zorganizować lukratywny biznes. Łukasz Młynarczyk, prezes miejskiej spółki komunalnej w gminie Choszczno uważa, że inwestycja w technologie umożliwiające przekwalifikowanie odpadu, jakim jest osad ściekowy, w produkt w postaci nawozu lub ulepszacza gleby, które można wprowadzić na rynek, to dziś wręcz obowiązek.
- Spółki wodociągowo-kanalizacyjne w procesie oczyszczania ścieków produkują osady ściekowe, odpowiednio przetworzone i ustabilizowane produkcyjnie, mogą być przydatne dla rolników i stosowane przez nich jako nawóz lub ulepszacze glebowe – tłumaczy. – Utylizacja tych odpadów dziś kosztuje nawet kilkaset złotych za tonę, znam przypadki, w których te ceny osiągają wysokość nawet tysiąca złotych za tonę. Tymczasem można je z powodzeniem przetwarzać, uzyskując naturalny produkt poprawiający warunki glebowe, który jest bogaty w wapń, fosfor i azot – dodaje.
Zgodę na przetwarzanie odpadów MPGK w Choszcznie otrzymało niedawno, zainteresowanie produktem jest od dawna. Choszczeńska oczyszczalnia jest jedną z niewielu na Pomorzu Zachodnim, która będzie przetwarzała własny osad. Spółka bada swój ulepszacz w akredytowanym laboratorium, które potwierdza: to produkt najwyższej jakości.
- Efektem przetworzenia będzie organiczno-mineralny ulepszacz glebowy w postaci granulatu – tłumaczy Łukasz Młynarczyk. – Produkt będzie idealny do nawożenia pól uprawnych, argumentem przemawiającym na jego korzyść jest efektywność oraz niska cena – informuje.
Już teraz zainteresowane zakupem nawozu są duże spółki rolne z regionu. Miejska spółka rozważa także wprowadzenie produktu w małych opakowaniach do przydomowych ogrodów. Jak podkreśla prezes MPGK w Choszcznie, na tym etapie jest zbyt wcześnie, by mówić o takiej dystrybucji.
Będą gotowi na planowane zmiany
Inwestycja choszczeńskiej spółki ma jeszcze jedną wartość. Jak informuje Łukasz Młynarczyk, planowane są drastyczne zmiany jeśli chodzi o wymogi utylizacji osadów z oczyszczalni ścieków. Będzie całkowity zakaz wywozu tych odpadów na pola, jak to było dotychczas. Koszty pozbycia się osadu będą o wiele droższe, obecne stawki mogą poszybować w górę, co zwiększy koszty funkcjonowania większości spółek komunalnych.
- Te zmiany przyjdą, wcześniej czy później, nasza inwestycja to krok ku przyszłości – tłumaczy Łukasz Młynarczyk. – Wiele spółek nie odważyło się lub nie miało środków na takie przedsięwzięcie. Tymczasem dostajemy już zapytania od innych oczyszczalni ścieków z Polski, czy nie przyjęlibyśmy ich odpadów do przetworzenia. To może się stać intratnym biznesem, który pozwoli nam zarabiać, a co za tym idzie, zyskiwać środki na kolejne inwestycje w infrastrukturę wodno-kanalizacyjną na terenie gminy – dodaje.
Redaktor Wodociągowiec
Źródło: Materiał Prasowy