80 procent z pobranych próbek wody z przydomowych studni zawiera bakterie z grupy: coli, Escherichia coli i paciorkowce kałowe. Rekordzista miał w swojej prywatnej studni łącznie około 3 tysięcy jednostek bakterii. Norma to zero… Takie są wyniki badań próbek wody pobranych przez Sądeckie Wodociągi z prywatnych studni na terenie Nowego Sącza oraz sąsiednich.
Sądeckie Wodociągi po raz szósty zorganizowały akcję bezpłatnych badań wody z prywatnych studni. Przedsięwzięcie ma na celu uświadomić mieszkańcom regionu, że do zdrowego życia niezbędna jest bezpieczna i przebadana woda.
– Bakterie są niedostrzegalne gołym okiem, więc w czystej i przejrzystej – na pierwszy rzut oka – wodzie, mogą kłębić się setki, a nawet tysiące bakterii – zaznacza Grzegorz Cięciwa, z akredytowanego laboratorium Sądeckich Wodociągów. – Na przykład bakterie kałowe świadczą o długotrwałym i stałym zanieczyszczeniu przydomowej studni właśnie fekaliami. Źródłem może być na przykład nieszczelne szambo znajdujące się w pobliżu lub zanieczyszczenia związane z wcześniejszymi zrzutami ścieków do środowiska.
Obecność w przebadanych próbkach wody bakterii z grupy Escherichia coli świadczy natomiast o świeżym zabrudzeniu wody.
– Nie powinno się ani pić takiej wody, ani używać jej do celów higienicznych – dodaje Grzegorz Cięciwa.
Problem pojawia się, kiedy te niewiadomego pochodzenia bakterie, np. z nieszczelnego szamba przedostaną się do naszej studni, a następnie naszego organizmu. Może dojść do tego podczas picia lub stosowania brudnej wody do celów higienicznych. Następstwem jest na przykład nawracające i uciążliwe zapalenie układu moczowego.
Dlatego woda przeznaczona do picia i ta używana do celów higienicznych musi spełniać restrykcyjne wymagania bakteriologiczne oraz fizykochemiczne. Musi być w pełni bezpieczna dla zdrowia.
Alternatywą dla wody z przydomowej studni jest woda z sieci wodociągowej.
– Woda, która trafia do sieci Sądeckich Wodociągów jest poddawana codziennej kontroli. Próbki są badane na bieżąco. Klient może, więc być pewny jej jakości – przekonuje pracownik akredytowanego laboratorium Sądeckich Wodociągów.
W sierpniu i wrześniu tego roku Sądeckie Wodociągi przebadały bezpłatnie wodę z 30 przydomowych studni. Tylko woda w sześciu z nich nadawała się do spożycia. Łącznie w latach 2015-2022 spółka przeprowadziła 500 takich badań.
Redaktor Wodociągowiec
Źródło: Sądeckie Wodociągi