Na wniosek zachodniopomorskich samorządowców, który złożyli do Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, w Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego odbyła się debata o trudnej sytuacji w branży wod-kan.
Chodziło oczywiście o sytuację, którą zdaniem uczestników spotkania wywołuje niesprawiedliwe traktowanie spółek wodnych przez Wody Polskie
„Spotkaliśmy się dzisiaj i wspólnie rozmawialiśmy o trudnej sytuacji samorządów i niesprawiedliwym traktowaniu ich przez Wody Polskie” - napisał po spotkaniu w mediach społecznościowych marszałek woj. zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.
Głos w debacie zabrali także związkowcy, którzy po raz kolejny zaapelowali, aby traktować ich firy poważnie.
„Musimy dbać i bezpieczeństwo ekonomiczne firm wodno-kanalizacyjnych, a strona rządowa nadal nie widzi problemu - inflacji, wzrostu cen prądu, gazu, które niedługo spowodują zachwianie płynności finansowej przedsiębiorstw. Czas na potraktowanie naszych firm poważnie” - mówili w Szczecinie Związkowcy.
W zachodniopomorskim podobnie jak w całej Polsce nie brakuje sytuacji odmowy skrócenia czasu obowiązywania taryf przez Wody Polskie, a tym samym zmiany stawek taryf za wodę i ścieki. Wywołuje to protesty, ale też konkretne obciążenia dla samorządów, które muszą wspierać przedsiębiorstwa, aby te nie bankrutowały. Tak dzieje się choćby w Goleniowie, gdzie za zgodą tamtejszej Rady Miasta kwotą 6 mln zł dokapitalizowano miejską spółkę Goleniowskie Wodociągi i Kanalizacja. Wody Polskie, w tym przypadku dyrektor RZGW w Szczecinie, odmawiają wprowadzenia urealnionych stawek za wodę i ścieki. Bez pomocy gminy- właściciela spółki- GWIK miałby poważne kłopoty w utrzymaniu ciągłości dostaw wody i odbioru ścieków.
Redaktor Wodociągowiec
Foto: O. Geblewicz/FB