Niekontrolowany napływ ścieków do oczyszczalni jest wielkim problemem firm wodociągowo – kanalizacyjnych. Szczególnie trudny moment pojawia się wraz z większymi opadami deszczu, bądź podczas roztopów. Dzieje się tak głównie dlatego, że nadal duża część infrastruktury miejskiej podłączona jest do systemów kanalizacji sanitarnej zrzucając do niej wody opadowe i roztopowe. Jest to zarówno niezgodne z prawem, co i kłopotliwe dla utrzymania właściwego procesu oczyszczania ścieków przez wodociągowców.
Wiele firm prowadzi zatem systematyczne kontrole, aby proceder ten identyfikować i eliminować. Nie inaczej jest w Wodociągach Chrzanowskich, które od początku roku mocno wzięły się w tym zakresie do pracy. W pierwszych dniach stycznia przeprowadzone zostały kontrole sieci kanalizacji sanitarnej na terenie Gmina Libiąż.
„Sieć sprawdzana jest metodą zadymiania” – informują Wodociągi Chrzanowskie – „Na czym to polega? Dym z dymownicy zainstalowanej w kamerowozie Wodociągów Chrzanowskich jest wprowadzany do kanalizacji. Sam dym powstaje ze specjalnego płynu i jest nieszkodliwy dla zdrowia, natomiast niezwykle pomocny w namierzeniu wszelkich miejsc nieprawidłowych włączeń do sieci kanalizacyjnej”.
Przypominamy, że odprowadzanie deszczówki oraz wody roztopowej i drenażowej z terenu posesji do kanalizacji sanitarnej jest niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa. Nieruchomości, które mają podłączenia z rynien lub odwodnienia z terenu posesji do kanalizacji sanitarnej powinny niezwłoczne przyłącza takie zlikwidować, co pozwoli uniknąć kary za łamanie przepisów prawa.