Odpady

Seamore: Robot przychodzi z pomocą

Redaktor Wodociagowiec.pl Dodany dnia: 2 maja 2021 22:21

Jak poradzić sobie z przydennymi osadami?

Seamore: Robot przychodzi z pomocą

Usuwanie osadów ze studni i stawów infiltracyjnych to nieodłączny element każdego wodociągu pobierającego wodę ze źródeł powierzchniowych. Dotychczas jednak trudno było oszacować, kiedy poziom osadów jest na tyle wysoki, że trzeba ten proces przeprowadzić. Wodociągi często opierały się na zgrubnych kalkulacjach, co prowadziło do zbyt częstych wywozów osadów przydennych generujących nadmierne koszty, lub zbyt długiego zwlekania, co negatywnie odbijało się na jakości wody. Z rozwiązaniem jednak przyszła do nas technologia, której autorem jest polska spółka Seamore.

Drony podwodne

Na czym to rozwiązanie polega? O tym najlepiej opowie Michał Czuba, prezes spółki.

- Naszą ideą jest optymalizacja kosztów działalności naszych klientów i zastępowanie człowieka w ciężkich, kosztownych pracach robotami. Dlatego produkujemy drony podwodne. Jednym z produktów, które opracowaliśmy, jest robot podwodny przeznaczony do inspekcji stawów i studni infiltracyjnych. Robot w bardzo krótkim czasie za pomocą czujnika odległości oraz akcelerometru potrafi zbadać grubość osadów w kilkunastu miejscach zbiornika, tak aby móc ocenić, czy osad powinien być już wybierany, czy można jeszcze zaczekać.

Procedura pomiarowa odbywa się w następujący sposób: robot jest umieszczany pod wodą na ustalonej niewielkiej głębokości i na podstawie czujników jest w stanie ocenić wysokość wierzchniej warstwy osadów, a za pomocą specjalnego wysuwanego przęsła określić położenie właściwego dna. Dzięki specjalnemu algorytmowi pomiarowemu na podstawie tych dwóch wartości można określić poziom osadów z dokładnością do ok 3 centymetrów.

Dodatkowo obsługa drona jest bardzo prosta i każdy może wykonać to badanie po krótkim przeszkoleniu.

- Nasza dotychczasowa współpraca z wodociągami pokazała, że gromadzenie się osadów zależy od wielu zewnętrznych czynników, przez co wywóz osadów przeprowadzany jest często w niewłaściwych odstępach czasowych. Inspekcja za pomocą drona jest tania i pozwala na jednoznaczne określenie, czy osady należy już wywieść, czy spokojnie można jeszcze poczekać – dodaje Pan Michał Czuba.

To jeszcze nie wszystko!

Firma Seamore nie spoczywa na laurach i już teraz pracuje nad rozwiązaniem, które będzie w stanie dokonywać inspekcji również zbiorników magazynowych wody pitnej (z atestem PZH), a także zbiorników wtórnych i innych obiektów wodociągowych. Już niedługo kompleksowy robot dla wodociągów będzie dostępny w sprzedaży. Możliwa będzie również sama usługa inspekcji tego typu obiektów.

Spółka oferuje obecnie możliwość darmowych testów rozwiązania dla nowych klientów. W tym celu należy się skontaktować pod adresem e-mail info@seamore.pl.

Redaktor Wodociągowiec

Źródło: Seamore

Chcesz częściej nas odwiedzać?

Subskrybuj Wodociągowca!

Redaktor Wodociagowiec.pl Dodany dnia: 2 maja 2021 22:21
  • Komentarze (0)
    Image placeholder

    Podobne artykuły

    Zobacz inne artykuły z tej kategorii.

    Amiblu żąda przeprosin, …

    Nie milkną echa awarii sieci kanalizacji sanitarnej pod rzeką Wisłą w Warszawie

    W Koluszkach wybudują zb…

    3,4 mln dla KPGK z NFOŚiGW

    Nagrodzeni za budowę ins…

    Kryształowa Cegła dla MPWiK w Rzeszowie

    Deszczówka musi zostać w…

    Łódzki ZWIK zaostrza wymagania dla projektantów