Sprawa budowy kolektora wciąż gorąca
Stołeczne Wodociągi kontra NIK
Poniżej publikujemy oświadczenie MPWiK w Warszawie w związku z odrzuceniem zastrzeżeń Spółki do raportu NIK dot. projektowania, budowy i eksploatacji kolektora przesyłającego ścieki do Oczyszczalni Ścieków „Czajka”.
W związku z odrzuceniem zastrzeżeń MPWiK w Warszawie do raportu NIK dot. projektowania, budowy i eksploatacji kolektora przesyłającego ścieki do Oczyszczalni Ścieków „Czajka” spółka zawiadamia prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przez niektórych biegłych NIK, przestępstwa z art. 233 § 4 Kodeksu karnego (sporządzenie fałszywej opinii).
Raport pokontrolny NIK zawiera szereg niewiarygodnych stwierdzeń i wniosków świadczących o niezrozumieniu istoty funkcjonowania sieci kanalizacyjnej i ryzyk na stałe wpisanych w działalność firm wodociągowo – kanalizacyjnych.
Po pierwsze, w części dot. przyczyn awarii z 2019 r. raport NIK bazuje na opiniach niektórych biegłych z Politechniki Gdańskiej, którzy błędnie założyli, że kluczową przyczyną awarii z 2019 r. było zastosowanie podczas budowy układu przesyłowego (zakończonej w 2013 r.) tzw. pianobetonu do wypełnienia przestrzeni między rurami, w tym w miejscu awarii (tzw. łączniku). MPWiK w Warszawie na posiedzeniu w NIK z udziałem biegłych, w dniu 10 czerwca br. przedstawiło dowody na to, że w miejscu, w którym doszło w 2019 r. do awarii, pianobetonu w ogóle nie było. Na tę okoliczność przedstawiono m.in. zdjęcia z miejsca awarii oraz oświadczenia wykonawców, którzy usuwali jej skutki w 2019 r. Na brak pianobetonu wskazał także inny biegły powołany przez NIK. Skoro zaś pianobetonu nie było w miejscu, gdzie doszło do awarii, to nie mógł on stanowić jej przyczyny.
Po drugie, w części raportu NIK dotyczącej eksploatacji układu przesyłowego oraz sposobu postępowania MPWiK w związku z awarią pierwszego z rurociągów 27.08.2019 r., pojawia się stwierdzenie, że Spółka powinna od razu tego dnia rano rozpocząć awaryjny zrzut ścieków do Wisły zamiast przekierować ścieki do drugiego kolektora. Tymczasem użycie drugiej rury było rutynowym działaniem, ponieważ na układ przesyłowy pod Wisłą składają się dwie rury w jednym tunelu, które mogą pracować niezależnie, bądź równolegle. Do przesyłu ścieków w pogodzie bezdeszczowej wystarczy jedna z nich, a druga stanowiła rezerwę również na okoliczność ewentualnych usterek. Przy wystąpieniu awarii zachowano względy bezpieczeństwa, a pracownicy Spółki zachowali się zgodnie z procedurami i instrukcjami – po sprawdzeniu możliwości przesyłu drugiej rury, w godzinach rannych 27.08.2019 r. ścieki puszczono do oczyszczalni Czajka. Dopiero następnego dnia, czyli 28.08.2019 r. okazało się, że także druga rura została uszkodzona, co spowodowało konieczność awaryjnego zrzutu ścieków do Wisły. MPWiK od początku wystąpienia awarii pierwszego z rurociągów kierowała się bezpieczeństwem zarówno ludzi jak i środowiska, tym bardziej wnioski w raporcie NIK są dla Spółki niezrozumiałe.
NIK poza zignorowaniem dowodów MPWiK w sprawie błędnych wniosków niektórych biegłych z Politechniki Gdańskiej, nie wzięła także pod uwagę 152 stron pozostałych zastrzeżeń MPWiK do raportu. Spółka wyraża tym samym zaniepokojenie i wątpliwości co do merytorycznej jakości raportu, w tym do wniosków NIK w zakresie zasad, standardów i wytycznych kontroli publikowanych na oficjalnej stronie NIK.
Wobec nieprawdziwej opinii biegłych, a w konsekwencji rażąco błędnych wniosków raportu, NIK powinna albo uwzględnić zastrzeżenia MPWiK albo na nowo otworzyć postępowanie, aby sprawę wyjaśnić.