Z "notatnika historyka" - Sądeckie Wodociągi
Taką lampą Dawiego posługiwali się pracownicy wodociągów przed kilkudziesięcioma laty w trakcie prac remontowych i konserwacyjnych, by sprawdzić czy warunki pracy są bezpieczne - informują w akcji edukacyjnej Sądeckie Wodociągi.
Wykonanie remontu wymagało niejednokrotnie zejścia 5-6 metrów poniżej poziomu gruntu, ale wcześniej konieczne było sprawdzanie czy jest tam wystarczająca ilość tlenu. Spuszczało się wtedy na dół zapaloną lampę Dawiego, w której - dzięki znajdującej się w niej soczewce - widać było palący się płomień. Był to znak, że poziom tlenu jest wystarczający i można było bez obaw schodzić na dół. Jeżeli lampa gasła, podjęcie pracy było niemożliwe, ponieważ wskazywało to na zbyt niski poziom tlenu lub obecność innych gazów.
Dzisiaj lampa służy jako eksponat muzealny.