Raport o zagospodarowaniu wód opadowych i roztopowych
NIK: Brakuje działań o charakterze systemowym
Pomimo obserwowanych zmian klimatu i systematycznego obniżania się w Polsce poziomu wód gruntowych, nie opracowano dotychczas jednolitej strategii dotyczącej zagospodarowania wód pochodzących z opadów atmosferycznych, która określałaby cele oraz docelowe wskaźniki zagospodarowywania tych wód - wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli o zagospodarowaniu wód opadowych i roztopowych
Kontrola NIK została przeprowadzona w jednostkach organizacyjnych Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie oraz w 18 miastach. Zdaniem NIK, co prawda miasta dostrzegały tę problematykę, jednak głównie w kontekście ochrony lokalnej infrastruktury przed negatywnymi skutkami powodzi i podtopień, „zapominając” niejako o korzyściach płynących z retencjonowania wód. W inwestycjach przekładało to się głównie na rozbudowę sieci kanalizacji deszczowej, a w mniejszym stopniu dotyczyło budowy zbiorników retencyjnych. NIK zwraca także uwagę na nienajlepszą współpracę PGW Wody Polskie z gminami miejskimi w zakresie przekazywania danych o pozwoleniach, wskutek czego nie wszystkie gminy naliczały opłaty za zmniejszenie retencji.
W Polsce w wyniku postępującej urbanizacji już 23 mln osób (ok. 60 proc. populacji kraju) żyje w miastach. Powstające w miastach osiedla, biurowce czy galerie handlowe, pochłaniają niemal każdy wolny skrawek ziemi. W efekcie ok. 70 proc. tych wód jest bezpowrotnie tracona, gdyż systemami kanalizacji odprowadzana jest do rzek, a następnie mórz- zauważa NIK.
Pomimo obserwowanych zmian klimatu i systematycznego obniżania się w Polsce poziomu wód gruntowych, nie opracowano dotychczas jednolitej strategii dotyczącej zagospodarowania wód pochodzących z opadów atmosferycznych, która określałaby cele oraz docelowe wskaźniki zagospodarowywania tych wód. Zagadnienie to marginalnie ujmowane było w dokumentach planistycznych i programowych opracowanych przez PGW Wody Polskie, a podejmowane działania nie miały charakteru systemowego.
Wprawdzie skontrolowane miasta dostrzegały problematykę gospodarowania wodami opadowymi i roztopowymi, to jednak miało to miejsce głównie w kontekście ochrony lokalnej infrastruktury przed negatywnymi skutkami powodzi i podtopień, będących wynikiem gwałtownych opadów atmosferycznych. W ramach prowadzonych inwestycji 12 z 18 miast (w tym obejmujących zagospodarowanie przestrzeni publicznej) stosowało rozwiązania zapewniające infiltrację i gromadzenie wód, a także umożliwiające nawadnianie terenów zielonych (np. pasy zieleni buforowej, stosowanie nawierzchni o powierzchni przepuszczalnej, nasadzenia w ramach tzw. ogrodów deszczowych). Tylko pięć skontrolowanych miast - Garwolin, Gdańsk, Gdynia, Gniezno i Warszawa - promowało zagospodarowywanie wód opadowych i roztopowych lub wdrożyło programy dofinansowania takich przedsięwzięć, realizowanych przez właścicieli nieruchomości. Na szczeblu centralnym program taki (Program Priorytetowy Moja Woda na lata 2020-2024) został wdrożony dopiero 1 lipca 2020, czyli ponad 2,5 roku po przyjęciu ustawy Prawo wodne. Jest on ukierunkowany na dofinasowanie przedsięwzięć prowadzących do zatrzymywania wody opadowej w obrębie nieruchomości, zaś jego celem jest ochrona zasobów wody poprzez zwiększenie retencji na terenie posesji przy budynkach jednorodzinnych oraz wykorzystywanie zgromadzonej wody opadowej i roztopowej.
Z ustaleń kontroli NIK wynika, że współpraca jednostek organizacyjnych PGW Wody Polskie z gminami miejskimi była nieefektywna. Jedynie cztery zarządy zlewni przekazywały gminom dane o pozwoleniach na szczególne korzystanie z wód polegające na zmniejszeniu naturalnej retencji terenowej, które były pomocne w naliczaniu opłat z tego tytułu. Brak tych danych, skutkował tym, że nie we wszystkich wymaganych przypadkach gminy naliczały opłaty za zmniejszenie retencji. Przyczynił się do tego również fakt, że nie wszystkie podmioty zobowiązane do wnoszenia tych opłat składały oświadczenia wymagane w przepisach Prawa wodnego, zawierające dane służące ich naliczeniu. Ograniczało to skuteczność przyjętego w Prawie wodnym systemu opłat, których celem było zachęcenie do ograniczenia odprowadzania wód opadowych i roztopowych do wód oraz podejmowania działań zapewniających zachowanie naturalnej retencji terenowej. Wpływało to także na pozbawienie PGW Wód Polskich części należnych dochodów.
Kontrola wykazała również, że niektóre jednostki PGW Wody Polskie (3 z 12 zarządów zlewni oraz 1 z 6 Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej) nie podejmowały żadnych działań wobec podmiotów, które bez wymaganych pozwoleń wodnoprawnych odprowadzały wody opadowe i roztopowe do wód lub urządzeń wodnych. Wody opadowe i roztopowe bez wymaganych pozwoleń wodnoprawnych odprowadzało również 5 z 18 skontrolowanych miast (Bartoszyce, Ciechanów, Garwolin, Gdańsk i Tczew). W przypadku miasta Bartoszyce stwierdzono ponadto, że wody te odprowadzano niezgodnie z warunkami określonymi w pozwoleniach wodnoprawnych, tj. bez wymaganego podczyszczania w separatorach. Ponadto 2 z 18 miast (Garwolin i Warszawa) nie wywiązały się również z określonego w Prawie wodnym obowiązku złożenia (właściwym jednostkom PGW Wody Polskie) kwartalnych oświadczeń zawierających dane umożliwiające naliczenie im opłat zmiennych za odprowadzanie wód opadowych lub roztopowych ujętych w otwarte lub zamknięte systemy kanalizacji deszczowej.
Kontrolerzy NIK natomiast za dobre praktyki uznali: występowanie przez niektóre miasta (Gdańsk, Katowice, Racibórz, Warszawa) do jednostek organizacyjnych PGW Wody Polskie o udzielenie informacji o pozwoleniach wodnoprawnych na szczególne korzystanie z wód, w celu rzetelnego ustalenia podmiotów potencjalnie zobowiązanych do ponoszenia opłat z tytułu zmniejszenia naturalnej retencji terenowej; stosowanie przez większość miast, w ramach realizowanych zadań inwestycyjnych, rozwiązań sprzyjających zwiększeniu retencji terenowej, opóźnianiu odpływu i podczyszczaniu wód opadowych i roztopowych; wdrożenie przez trzy miasta (Gdańsk, Gdynia, Warszawa) programów dofinansowania budowy infrastruktury związanej z zagospodarowaniem wód opadowych i roztopowych, przeznaczone dla właścicieli nieruchomości położonych w granicach administracyjnych tych miast.
Wnioski po kontroli
NIK wnioskuje do Ministerstwa Infrastruktury o podjęcie działań w celu wprowadzenia zmian w ustawie Prawo wodne w zakresie obowiązku przekazywania gminom wydanych pozwoleń wodnoprawnych oraz ustanawiających sankcje z tytułu niewywiązywania się z obowiązku składania oświadczeń stanowiących podstawę naliczenia opłat. Natomiast do Prezesa PGW Wody Polskie o podjęcie działań w celu zapewnienia prawidłowej współpracy pomiędzy jednostkami PGW Wody Polskie, a także współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego w zakresie przekazywania informacji o wydanych pozwoleniach wodnoprawnych w celu sprawnego naliczania opłat.
Redaktor Wodociągowiec
Źródło: NIK