W poniedziałek 20 lutego, przed siedzibą Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu (PGW Wody Polskie) protestowali związkowcy ze spółek wodno-kanalizacyjnych.
Domagają się zaakceptowania wniosków o podwyżki cen dostaw wody i odbioru ścieków. Wręczono też petycję Dyrektorowi Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu.
Jak poinformowała no swojej stronie internetowej NSZZ Solidarność Region Wielkopolska „Związki Zawodowe działające w Spółkach Wodociągowo-Kanalizacyjnych NSZZ Solidarność oraz Wolne Związki Zawodowe Pracowników Gospodarki Wodnej i Ochrony Środowiska oraz centrale związkowe: Region Wielkopolska NSZZ Solidarność i Zarząd Wojewódzki FZZ województwa Wielkopolskiego podjęły decyzję o oflagowaniu obiektów firmy od 13 lutego 2023 r. do odwołania w akcie protestu przeciwko działaniom Państwowych Regionalnych Wód Polskich w Poznaniu, które masowo negatywnie rozpatrują wnioski Spółek Wodno – Kanalizacyjnych o zmianę taryfy.
Dramatyczna sytuacja finansowa, w jakiej znalazły się przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne będące częścią infrastruktury krytycznej, świadczące usługi o charakterze strategicznym dla obywateli oraz brak dialogu ze strony Regionalnych Wód Polskich zmusza nas do tak drastycznego działania.
Branża wod-kan jako jedyna została pozbawiona możliwości waloryzacji swych kosztów w tej bezprecedensowej sytuacji gospodarczej kraju.
Przedsiębiorstwa wod-kan nie zostały włączone do grupy podmiotów wrażliwych, objętych szczególną ochroną, w myśl projektu ustawy o szczególnym wsparciu odbiorców wrażliwych oraz jednostek samorządu terytorialnego tym samym znalazły się w zapaści finansowej, nie tylko z uwagi na olbrzymi wzrost inflacji, ale także drastyczny wzrost cen zakupu materiałów eksploatacyjnych, gazu, a przede wszystkim energii elektrycznej.
Sytuacja ta może w najbliższym czasie doprowadzić do utraty płynności finansowej firm zajmujących się dystrybucją wody i odbiorem ścieków. W konsekwencji, brak środków obrotowych może spowodować nie tylko problemy remontowe i inwestycyjne i ale – co szczególnie mocno akcentujemy – dokuczliwe dla odbiorców obniżenie niezawodności i jakości usług.
W tej sytuacji możemy się spodziewać w najbliższych miesiącach:
➢ zwolnień pracowników,
➢ pogorszenie warunków pracy i płacy
oraz znacznego pogorszenia poziomu świadczonych usług:
➢ ograniczenie inwestycji (nie będzie rozbudowy sieci wod-kan); bez względu na to czy mówimy o 20 metrach czy 300 metrach rury;
➢ utrata wyspecjalizowanej kadry zatrudnionej w branży: ludzie zaczną odchodzić tam, gdzie wyższe pensje i szansa na podwyżkę;
➢ niższe ciśnienie wody w kranach, wynikające np. z ograniczenia zużycia energii elektrycznej;
➢ przerwy w dostawach wody (jak wyżej);
➢ wydłużony czas usuwania wszelkich awarii (do kilku dni);
➢ ryzyko zanieczyszczenia środowiska (przez gorszą pracę oczyszczalni ścieków);
➢ utrata płynności finansowej;
➢ upadłość firm wodociągowych.
Pogorszenie jakości wody pitnej, awarie sieci wodociągowo-kanalizacyjnej, brak podwyżek płac, upadłość spółek zarządzających infrastrukturą, zwolnienia pracowników – takie mogą być skutki działań Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie
Domagamy się prac i dialogu nad szybkim i opartym na przepisach prawa odblokowaniu procedury zmiany taryf zgodnie z ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków oraz nad procedowaniem wniosków o nowe taryfy, które uwzględniać będą uzasadnione koszty zgodnie z art. 24j. tej ustawy. Brak pomocy ze strony Wód Polskich grozi ogromnymi i coraz bardziej realnymi konsekwencjami w postaci zagrożenia w dostawie i jakości wody oraz odbiorze ścieków na rzecz mieszkańców. Nie odpuścimy, dopóki Wody Polskie nie podejmą działań w kierunku złagodzenia skutków zapaści finansowej branży wod-kan.
O akcji protestacyjnej Wodociagowiec.pl informował już wcześniej. Najpierw odbyła się konferencja prasowa w siedzibie wielkopolskiej solidarności (o czym przeczytać możecie Państwo TUTAJ), a następnie zgodnie z zapowiedziami związkowcy oflagowali siedziby spółek wod-kan na terenie całej wielkopolski (o czym przeczytać można TUTAJ).
Teraz protest zgodnie zapowiedziami przeniósł się pod siedzibę RZGW w Poznaniu, a nie zapominajmy, że podczas konferencji prasowej przedstawiciele związków zawodowych ostrzegali, że jeśli to nie przyniesie rezultatu, akcja protestacyjna przeniesie się na ulice Warszawy.